fbpx

Ucieczka od rzeczywistości czy rozrywka dla każdego? Symulatory coraz popularniejsze

Avatar photo
Lockdown i kwarantanna zamknęły nas na wiele dni, a nawet tygodni w domach. Co robić, kiedy nadrobiliśmy już wszystkie książkowe i serialowe zaległości? Wiele osób zaczęło szukać rozrywki w wirtualnej rzeczywistości. Jedną z kategorii, która zyskuje coraz większą popularność są symulatory. Rozwiąż zagadkę katastrofy lotniczej, kieruj elektrownią jądrową albo… poprowadź destylarnię whiskey. Dlaczego chętnie sięgamy po gry symulacyjne?

Symulatory pozwalają wcielić się w bohaterów i podejmować decyzje, które na co dzień są poza możliwościami graczy. Rosnąca popularność wiąże się m.in. z łatwym wejściem w wirtualny świat. W gry symulacyjne może grać każdy – nie potrzebna jest ani wiedza i doświadczenie ani specjalistyczny sprzęt. Różnorodność fabuł sprawia, że trafią do zainteresowań nawet tych graczy, którzy rzadko spędzają czas przed ekranem komputera czy konsoli. 

Drzwi do innej rzeczywistości. Różnorodność na rynku symulatorów

Na polskim rynku dostępnych jest wiele fabuł pozwalających wcielić się różne role. Symulatory otwierają drzwi do innej rzeczywistości często niedostępnej dla gracza w prawdziwym świecie. Pokazują lepsze życie – satysfakcjonującą pracę i szybką szansę na sukces. Rolnik? Piłkarz? A może lekarz? Twórcy proponują również bardziej nietypowe pomysły.

Plane Accident od studia White Pig Games to produkcja pozwalająca wcielić się w postać Teda Harrisa, młodszego  inspektora ds. katastrof lotniczych. Na początku służby mężczyzna dostaje przydział do małego miasteczka Donkey Hole. Wkrótce zostaje zdany sam na siebie – przełożony Teda dostaje rozległego zawału po zjedzeniu 18 pączków. Zadaniem gracza jest wyjaśnienie przyczyn katastrof – przeczesanie terenu w poszukiwaniu wraku czy przesłuchanie świadków zdarzenia. Gracz będzie musiał również zmierzyć się z członkami kartelu narkotykowego chcącymi odzyskać przemycany w awionetce towar.

Inna propozycja od White Pig Games to Radiance, czyli symulator elektrowni jądrowej. Gracz przenosi się do świata Radovii – zapomnianej, górzystej krainy słynącej z braku jakichkolwiek zasobów naturalnych, upadającego rolnictwa, mocnego Antidotum i agresywnych szerszeni. Ale wkrótce to się zmieni. Za milionowe, zagraniczne dotacje, wybudowano nowoczesną elektrownię atomową. Dzięki niej, elektryczność popłynie szerokim strumieniem, a dobrobyt zapuka do każdego domostwa. 

Radiance pozwala wcielić się w postać Ivana, młodego chłopaka, który otrzymał pracę w nowej elektrowni atomowej. W skorumpowanym świecie Radovii połowa budżetu na budowę zakładu zniknęła. Ivan współpracując z niewykształconą załogą czuwa nad działaniem elektrowni. Fabuła wciąga w świat skomplikowanych awarii, romansów z bufetową i intryg. 

Symulatory pozwalają wcielić się w niemal każdą rolę. W portfolio White Pig Games znajdziemy również m.in. Whisky Bottler pozwalający założyć i rozwijać własną destylarnię. Bez wysiłku możemy zostać właścicielem zakładu przemysłowego. Rozgrywka jest miła i przyjemna, ale równocześnie wciągająca. 

Symulatory pozwalają się zrelaksować i odprężyć. Często stanowią nową formę rozrywki dla osób do tej pory nie interesujących się grami. Posiadają prostą konstrukcję zrozumiałą dla graczy w każdym wieku. Symulatory stanowią dobrą alternatywę dla największych i najpopularniejszych tytułów, które wyróżniają się większą złożonością i wymagają więcej czasu na rozgrywkę. 

Total
30
Shares
Poprzedni wpis

Coś więcej niż VR. Wywiad z Dawidem Sulkowskim (Ultimate VR)

Następny Wpis

Sprzedaż B2B – jakich błędów unikać? 3 najpopularniejsze błędy handlowców

Powiązane wpisy