fbpx

Trzeba kuć żelazo, póki gorące, czyli o potencjale marketingowym Jeremiego Sochana

Avatar photo
Jeszcze do niedawna sportową wizytówką Polski za granicą byli Robert Lewandowski oraz Iga Świątek. Wkrótce to grono może się powiększyć o Jeremiego Sochana, grającego w amerykańskiej koszykarskiej lidze NBA.
Źródło: The Sporting News

Jeremy Juliusz Sochan urodził się w 2003 roku w Oklahomie i pochodzi z rodziny ze sportowymi tradycjami- jego matka, Aneta Sochan była koszykarką Polonii Warszawa, ojciec matki- Juliusz Sochan działaczem koszykarskim, a pradziadek, Zygmunt Sochan piłkarzem Warszawianki. Jego ojciec, Ryan Keyon Williams również był koszykarzem.

Jeremy został wybrany z numerem 9 podczas draftu NBA do San Antonio Spurs w 2022 roku i obecnie przygotowuje się do kolejnego sezonu na parkietach najlepszej ligi koszykarskiej świata. W trakcie pierwszego budował swoją pozycję uśmiechem i pozytywną energią, a na parkiecie skutecznymi akcjami, tak w ataku, jak i w obronie.

Wyrazisty debiutant

Jeremy Sochan to niewątpliwie najciekawszy polski sportowiec, jaki pojawił się na rynku od wielu lat. Jest zupełnie inny od sportowców z generacji obecnych 30-latków, wychowanych w Polsce i wyjeżdżających rozwijać karierę za granicę. Widać to przede wszystkim po tym, że ma taki naturalny luz w tym co robi i jak się wypowiada. Już teraz, w tak młodym wieku jest bardzo wyrazistą postacią, co objawia się w jego stylu ubierania się czy chociażby częstej zmianie fryzur. Osobiście postrzegam Jeremiego jako bardzo rodzinnego i twardo stąpającego po ziemi młodego człowieka, który wie, czego chce, a przy tym potrafi być uśmiechnięty i zarażać swoim optymizmem innych. Doskonale widać to w serialu, „Jeremy”, który powstał we współpracy z Canal+

powiedział dla platformy Sportmarketing.pl Krzysztof Stępniewski, Senior Manager Athlete Partnerships SPORTFIVE

Potencjał marketingowy Sochana poza parkietem wykorzystuje sama NBA. Podczas tegorocznego Draftu młody koszykarz wcielił się w rolę reportera, który rozmawiał z kandydatami, co następnie udostępniono w mediach społecznościowych. Jego obecność tam nie była zresztą przypadkowa – do San Antonio Spurs trafił najciekawszy pick w ostatnich latach, czyli mierzący 2,26 m Victor Wembanyama. Zarówno Sochan, jak i Wembanyama mają w przyszłych latach poprowadzić Spurs do sukcesu, tak sportowego, jak i medialnego pod czujnym okiem legendarnego trenera, Gregga Popovicha.

Potencjał trzeba rozwijać od razu

Aleksandra Witkowska, chief growth officer w agencji sportowej Arskom porównuje potencjał Jeremiego do Igi Świątek.

Przy wyborze takiego perspektywicznego sportowca decydują także aspekty pozasportowe, takie jak autentyzm, poukładanie, pewność siebie, a przy tym skromność, czym wyróżnia się tenisistka.

Aleksandra Witkowska, chief growth officer w agencji sportowej Arskom

Sochan i Świątek w opinii ekspertki dzielą wiele wspólnych cech, natomiast odróżnia zamiłowanie koszykarza do niebanalnych strojów oraz fryzur.

-Jeremy jest bezpośredni i naturalny w komunikacji własnej poprzez social media, nie boi się pokazywać kulis swojej koszykarskiej przygody- wyjaśnia.

Jeremy jest bardzo aktywny na Instagramie, gdzie jego konto obserwuje 278 tysięcy użytkowników, na Twitterze ponad 80 tysięcy, a na TikToku może pochwalić się 124 tysiącami obserwujących.

Źródło: probasket.pl

Niewątpliwie Jeremy Sochan to sportowiec o dużym potencjale marketingowym, który na polskim rynku jeszcze nie został wykorzystany, ale to kwestia chwili. Nie mieliśmy do tej pory zawodnika czy zawodniczki sportu mainstreamowego z amerykańskiej ligi komunikującego się nie tylko językiem młodego pokolenia, ale mówiącego głównie właśnie do “Zetek”. Po pierwszym sezonie w Spurs widać, że Jeremy czuje trendy, chce iść własną drogą, a także interesuje się tym, czym jego potencjalni obserwujący w Polsce. Może być brakującym elementem w komunikacji marketingowej marek, którego do tej pory nie wypełnili najbardziej popularni polscy sportowcy

Jakub Lipczik, Senior Digital Marketing Specialist w monday group, wcześniej komentator w Sportklub

Czynnikami, które zadecydują, czy marki działające na polskim rynku będą chciały podjąć współpracę z Sochanem będą dobre wyniki sportowe na parkiecie połączone z działalnością poza parkietem. Jeśli koszykarz odniesie sukces, to odniosą go również marki, które zaczęły z nim współpracę na tym etapie.

Z każdym dniem potencjał Jeremiego rośnie, co zauważają kolejne marki, a drugi sezon w NBA jeszcze to wzmocni. Dla nas najważniejsze jest, aby strategia i pomysł na współpracę były spójne z osobowością i charakterem Jeremiego, bo na tle innych polskich sportowców wyróżniają go autentyczność i otwartość. Jest jeszcze jeden istotny element, który powoduje, że jest solidnym kandydatem na bycie ambasadorem marki. Potrafi skutecznie sam budować komunikację do swoich fanów i może to robić dwujęzycznie

Michał Pacuda, Marketing and Public Relations Manager w PROBASKET MEDIA, który oprócz prowadzenia biura prasowego Jeremiego Sochana zajmuje się też jego sprawami marketingowymi na Polskę

Jeremy ma już za sobą debiut w reprezentacji Polski, do której w 2021 r. powołał go ówczesny trener Mike Taylor.

Według tygodnika Wprost Sochan jest piątym najlepiej zarabiającym sportowcem w kraju. W marcu tego roku jego przychody oceniono na 22 mln złotych, Pierwsze miejsce zajmuje niezmiennie Robert Lewandowski (88,13 mln zł). Za nim uplasowali się kolejno Wojciech Szczęsny (56,4 mln zł), Iga Świątek (43,45 mln zł) i  Piotr Zieliński (30,43 mln zł).

Sam Jeremy już wkrótce odwiedzi polskich fanów. Wedle relacji na Instagramie, ma się pojawić w Polsce 22 sierpnia, nie zdradził jednak jeszcze celu wizyty.

Total
1
Shares
Poprzedni wpis

Skandaliczny wyciek danych wojsk USA. Trwał aż 10 lat!

Następny Wpis

Wodór jako paliwo przyszłości. Orlen uruchamia pierwsze stacje

Powiązane wpisy