fbpx

Planowane ułatwienia w inwestycjach w biogazownie rolnicze 

Avatar photo
8 maja do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie biogazowni rolniczych, a także ich funkcjonowaniu. Ustawa ma na celu uproszczenie niektórych procedur związanych z tworzeniem biogazowni rolniczych oraz wykorzystanie potencjału, jakie mogą mieć jako odnawialne źródła energii.

Jak zauważają autorzy projektu, w przeciwieństwie np. do elektrowni wiatrowych czy fotowoltaiki, biogazownie rolnicze mogą produkować energię przez 90% roku, podczas gdy inne OZE są efektywne przez okres kilka razy krótszy.

Kto skorzysta z nowych zasad?

Biogazownie rolnicze to instalacje odnawialnego źródła energii służące do wytwarzania:

  • biogazu rolniczego
  • energii elektrycznej, ciepła, biometanu z biogazu rolniczego.

Biogazownie są inwestycjami kosztownymi: wydatki na budowę dużej instalacji sięgają nawet 10 mln zł. Mała biogazownia to wydatek rzędu 500 tys zł. Nie każdy rolnik może pozwolić sobie na taką budowę. Jest to jednak gra warta świeczki, zwłaszcza w energochłonnych branżach, takich jak mleczarstwo. Wytwarzanie energii elektrycznej we własnym zakresie pozwala na znaczne obniżenie rachunków za prąd, a sprzedaż energii innym podmiotom: na dodatkowe zarobki, pozwalające inwestycji zwrócić się w perspektywie kilku lat (biogazownie o mocy 0,5MW potrafią przynosić zysk rzędu nawet 2 mln zł rocznie!). Z tego względu, budową mogą być zainteresowani nie tylko rolnicy, ale też inwestorzy zewnętrzni.

Dostrzegł to także polski ustawodawca. W związku z faktem, że biogazownie są żywotnie powiązane z działalnością rolników, jako podmioty uprawnione do korzystania z ułatwień wymienia się przede wszystkim osoby prowadzące gospodarstwo rolne lub działalność w zakresie działów specjalnych produkcji rolnej (np. szklarnie, uprawy kwiatów czy grzybów). W projekcie wymienia się także producentów wina, podmioty wykonujące działalność gospodarczą w zakresie produkcji artykułów rolnospożywczych, grupy producentów rolnych, oraz spółdzielnie rolnicze.

Nie oznacza to jednak, że trzeba być rolnikiem albo podmiotem związanym z branżą spożywczą. Skorzystać z ułatwień będą mogły także spółdzielnie energetyczne, podmioty będące koordynatorem klastra energii w rozumieniu ustawy o OZE oraz spółki handlowe, jeżeli udziałowcem lub akcjonariuszem jest jeden z ww. podmiotów.  Projekt ustawy nie wskazuje przy tym, że rolnik musi posiadać większość udziałów lub akcji w takiej spółce, co w praktyce pozwala na budowę biogazowni we współpracy z podmiotami z różnych branż.

Wymogi dotyczące biogazowni

Ustawa formułuje także pewne wymogi co do biogazowni, których budowa mogą korzystać z ułatwień. Po pierwsze, tytuł prawny do nieruchomości (własność, najem itp.) musi należeć do rolnika, producenta win, podmiotu z branży przetwórczej itp. Wskazane są także pewne wymogi co do dopuszczalnej mocy biogazowni. Ich wydajność nie może przekraczać:

a)     3,5 MW dla energii elektrycznej;

b)     10,5 MW energii cieplnej;

c)     dla biogazu rolniczego – 14 mln m3 rocznie;

d)     dla biometanu – 8,4 mln m3 rocznie.

Również w przypadku postawienia kilku biogazowni na terenie danej gminy, ich łączna moc nie może przekraczać ww. limitów. Co więcej, do limitu bierze się pod uwagę także biogazownie postawione przez członków rodziny czy podmioty powiązane kapitałowo.

Kolejny wymóg sprowadza się do tego, że do produkcji muszą być wykorzystywane tylko wskazane w ustawie produkty (np.  odpady rolnicze, produkty z przetwórstwa produktów pochodzenia, biomasa roślinna).  Nie muszą to być jednak wyłącznie materiały (substraty) produkowane przez danego rolnika czy inwestora. W projekcie nie określa się minimalnego progu udziału takich surowców w wykorzystywanych odpadach, jednak wymagane jest, by odpady pochodzące z danego gospodarstwa stanowiły chociaż część przetwarzanego substratu.

Produkty uboczne

Pierwsze ułatwienie wiąże się z wykorzystywaniem tzw. produktów ubocznych. Warto wyjaśnić, że obecnie biomasa może potencjalnie zostać zakwalifikowana jako produkt, produkt uboczny lub odpady, przy czym produkt uboczny może być wykorzystywany w biogazowniach. O statusie ,,produktu ubocznego” decyduje jednak marszałek województwa, w drodze decyzji wydawanej po zasięgnięciu opinii wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, co oznacza konieczność przejścia długiej procedury administracyjnej.

Projekt ustawy łagodzi ten wymóg: zgodnie z nim Minister Rolnictwa w drodze rozporządzenia określi szczegółową listę materiałów, które mogą być wykorzystywane w biogazowniach. Odpady uboczne wskazane w tym dokumencie, nie będą wymagać uzyskiwania decyzji potwierdzającej ich status. Umożliwi to znacznie łatwiejsze wprowadzenie ich do obrotu i wykorzystanie w biogazowni.

Szybsze wydanie decyzji o warunkach zabudowy i pozwolenia na budowę

Ustawa przewiduje także pewne ułatwienia związane z uzyskiwaniem niezbędnych decyzji dotyczących pozwolenia na budowę czy decyzji o warunkach zabudowy.

W przypadku biogazowni o mocy nie przekraczającej 1 MW, decyzja o warunkach zabudowy zostanie wydana w terminie do 65 dni – przekroczenie tego terminu będzie skutkować nałożeniem na organ kary pieniężnej. Postępowanie to będzie się odbywać w trybie uproszczonym.  Ponadto, ogranicza się ilość stron, które mogą uczestniczyć w postępowaniu o wydanie takiej decyzji: jest to w zasadzie tylko wnioskodawca, podmioty, którym przysługują pewne prawa względem nieruchomości położenia instalacji (np. dzierżawa czy służebności) a także właściciele nieruchomości, na które może oddziaływać instalacja.

Dla większych biogazowni przewidziano możliwość lokalizacji takiej inwestycji w oparciu o przepisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, z możliwością odstępstwa uzależnionego od zgody rady gminy. Warunkiem takiej zgody jest jednak, by biogazownia nie była sprzeczna ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Ułatwienia dotyczyć będą także postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Decyzja w takiej sprawie będzie musiała zostać wydana w ciągu 45 dni od dnia złożenia wniosku (zamiast obecnych 65 dni). W przypadku naruszenia tego terminu organ może zostać ukarany karą pieniężną.

Wykorzystanie pofermentu

Kolejne ułatwienia związane są z możliwością wprowadzania do obrotu produktów pofermentacyjnych. Obecnie wprowadzenie ich na rynek wiąże się z koniecznością uzyskiwania pozwolenia. W związku z tym, w ustawie przewidziano także możliwość wprowadzenia takiego produktu do obrotu bez konieczności uzyskiwania takiej decyzji. Do tego celu niezbędne jest jednak spełnienie pewnych warunków związanych z bezpieczeństwem takiego produktu dla zdrowia ludzi i zwierząt oraz zgłoszenia wykorzystania pofermentu wojewódzkiemu inspektorowi ochrony roślin i nasiennictwa.

Obecnie projekt znajduje się na etapie pierwszego czytania w Sejmie. Jego wejście w życie wydaje się być jednak bardzo prawdopodobne: eksperci i inwestorzy zgodnie wskazują, że zmiany idą w dobrym kierunku i rozwiązują część problemów, które związane były z inwestycjami w biogazownie rolnicze.

Ułatwienia mogą zainteresować zarówno rolników jak i podmioty chętne do inwestycji w OZE – wydatki na biogazownie rolnicze zwracają się w ciągu kilku lat i nawet małe biogazownie potrafią przynosić znaczne zyski inwestorom.

Total
0
Shares
Poprzedni wpis

Gaming Factory z kolejną premierą. Nowy DLC do Electrician Simulator 

Następny Wpis

Nowe zmiany i ograniczenia dla deweloperów. Kiedy przepisy wejdą w życie? 

Powiązane wpisy

Polskie firmy nie wykorzystują potencjału chmury

Czy polskie firmy są gotowe na cyfrową transformację? Z raportu przygotowanego przez Public First na zlecenie Amazon Web Services wynika, że jedynie 15 proc. organizacji w Polsce korzysta z chmury obliczeniowej, niecałe 20 proc. z AI, a nieco ponad 8 proc. z big data. Tymczasem według założeń UE do 2030 roku w każdym z wymienionych obszarów ma zostać osiągnięty cel wynoszący 75 proc. Autorzy zwracają uwagę, że już zwiększenie wykorzystania chmury w małych firmach na terenie UE doprowadzi do wzrostu gospodarki o 10 proc. a w Polsce wzrostu PKB o 0,4 proc. czyli około 10 mld zł.
Avatar photo
Więcej

Sprzedaż zdalna. Jakich błędów unikać?

Ostatnie zmiany w Kodeksie pracy, które już niedługo wejdą w życie, przypieczętowały obecność pracy zdalnej w przestrzeni biurowej. Coraz więcej pracodawców oferuje możliwość wykonywania obowiązków poza biurem w określonym wymiarze. Zmienił się nie tylko sposób działania, ale również wykorzystywane metody wraz z nowymi przyzwyczajeniami osób. Handlowcy chętnie decydują się na spotkania online oszczędzając tym samym czas nie tylko swój, ale również klientów. Wielu z nich zapomina jednak, że w świecie wirtualnym należy pamiętać o nieco innych elementach niż podczas spotkania twarzą w twarz. Jakie są popularne błędy popełniane przez sprzedawców?
Avatar photo
Więcej