Jeden z najważniejszych szlaków handlowych na świecie został wybudowany w latach 1904-1914 i pozwolił skrócić drogę między poszczególnymi miastami należącymi do Stanów Zjednoczonych, ale również w relacjach między Europą a Dalekim Wschodem. Działania na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych i zrównoważonego zarządzania zasobami wodnymi są niezbędne dla ochrony kluczowego szlaku handlowego.
Napięta sytuacja w transporcie morskim
Szlak, który umożliwia przejście między Oceanem Atlantyckim a Pacyfikiem, odgrywa kluczową rolę w globalnym handlu morskimi drogami, ale ostatnie dane alarmują — statki mogą załadować coraz mniej towarów. W czerwcu dziennik Die Welt zwrócił uwagę, że w już w kolejnym miesiącu maksymalne zanurzenie statków ma wynieść nawet 13,26 metra. Natomiast do połowy czerwca utrzymywało się na poziomie 15,24 metrów. Pod koniec czerwca władze poinformowały jednak o wstrzymaniu się z decyzją o wprowadzeniu ograniczeń.
Sytuację nieco poprawiły opady deszczu, a ryzyko historycznego minimum, które miało mieć miejsce w lipcu, spadło. Rozpoczęcie pory deszczowej w regionie to szansa na poprawę warunków. Zgodnie z prognozami do basenu ma spać od 70 mm do 80 mm opadów. Obecnie władze kanału wciąż trzymają rękę na pulsie, monitorując poziom wody. Nie zapowiedziano, kiedy mają zostać wprowadzone ograniczenia. Celem podjętych kroków jest elastyczne podejście do zmieniających się warunków atmosferycznych, a optymalna głębokość ma pozwolić na bezpieczne przejście statków. Znaczącą poprawę warunków prawdopodobnie będzie można obserwować dopiero w sierpniu.
Susza w regionie trwała już od kilku miesięcy. Jedną z przyczyn było zjawisko pogodowe El Nino wywołujące anomalie klimatyczne takie jak susze i powodzie występujące w zależności od konkretnego regionu.
Analitycy mBanku dodają, że statki zmuszone są do redukcji ładunków o nawet 10-20 proc. biorąc pod uwagę standardowe obłożenie.
Skutki suszy regionie Kanału Panamskiego
Skutki suszy w Kanale Panamskim mogą być odczuwalne w skali globalnej. Firmy logistyczne będą musiały zmierzyć się z wyzwaniem dotyczącym zmniejszenia ładunku albo znalezieniem innej metody redukcji wagi przesyłek. Zakłócenia w światowym handlu związane z opóźnieniami w zaopatrzeniu, brakami surowców, a także towarów i materiałów doprowadzi do wzrostu cen.
Jednostki pływające będą musiały dostosować się do nowych warunków, zmieniając wyposażenie i strategie operacyjne. Przedsiębiorstwa muszą również szukać alternatywnych tras transportowych, co prowadzi do wzrostu zainteresowania innymi kanałami. Wiąże się to jednak w wyższym kosztem oraz wydłużeniem czasu transportu.
W ostatnim czasie transport morski musiał zmierzyć się paraliżem wynikającym z blokady Kanału Sueskiego w marcu 2021 roku. Przyczyną był wypadek kontenerowca Ever Given, który zablokował drogę morską, osiadając na mieliźnie przez tydzień. Z przedstawionego podsumowania wynika, że u wejścia kanału utknęły wtedy 422 statki łącznie przewożące 26 mln ton ładunków.
Przyszłość Kanału Panamskiego pozostaje niepewna. Ekolodzy alarmują, że zmiany klimatyczne będą miały coraz większy wpływ na dostępność wody w regionie, co może prowadzić do pogłębiania problemów związanych z wysychaniem kanału. Władze Panamy podjęły już pewne kroki w celu rozwiązania sytuacji. W celu skutecznego przeciwdziałania konieczne będą długoterminowe inwestycje i zrównoważone zarządzanie zasobami wodnymi.