W rozmowie z Radio Zet minister rolnictwa skomentował podwyżki cen żywności i wpływ sytuacji w Ukrainie na polską i światową gospodarkę. Kowalczyk podkreśla, że Polska posiada wystarczające zasoby surowców niezbędnych do produkcji żywności dla mieszkańców i ponad 2 mln emigrantów z Ukrainy.
Wzrost cen żywności nie wyhamuje
Minister rolnictwa prognozuje, że jeżeli sytuacja w Ukrainie nie ulegnie zmianie, wzrost cen żywności nie wyhamuje. Zdaniem Kowalczyka podwyżka wyniesie nawet od 25 do 30 proc. w stosunku rok do roku. Dużą rolę odgrywa blokada portów na Morzu Czerwonym uniemożliwiającą eksport do światowych gospodarek. Braki zaczną być zauważalne w drugim półroczu. Kryzys zbożowy staje się coraz bardziej prawdopodobny.
W najbliższym czasie, żadne prognozy nie przewidują wyhamowania wzrostu cen surowców rolnych. Głównym powodem wzrostu cen zbóż jest konflikt zbrojny między Rosją i Ukrainą, które są jednymi z największych na świecie producentów i eksporterów – komentuje Bartosz Pakulski analityk inwestycyjny Flash Ventures. – Dodatkowym argumentem opowiadającym za kolejnymi podwyżkami cen surowców rolnych mogą być niekorzystne warunki pogodowe, które jak co roku są czynnikiem losowym – dodaje.
Czy w Polsce zabraknie żywności?
Polacy nie muszą obawiać się braków żywności. Szef MRiRW podkreśla, że Polska posiada wystarczającą ilość zasobów oraz wciąż eksportuje produkty i surowce za granicę. Największe problemy mogą spotkać kraje Bliskiego Wschodu oraz część państw arabskich, które są największymi odbiorcami zbóż z Rosji i Ukrainy.
Oprócz zbóż rosną również ceny olei żywnościowych. W następnej kolejności wzrosną ceny produktów pochodzenia zwierzęcego – pasze stanowią ważny czynnik produkcji.
Rosnąca inflacja i rynek inwestycji w surowce rolne
Podwyżki na rynku żywności to kolejny impuls sprzyjający wzrostowi inflacji na świecie. Z kolei inwestycje w surowce rolne wciąż generują zyski. Popyt na zboża, kawę czy kakao nigdy nie zniknie, trudno również znaleźć substytuty. Inwestycje w surowce to dobra alternatywa dla akcji i obligacji ale również sposób na dywersyfikację portfela.
Z perspektywy inwestora, hossa na giełdach produktów rolnych wciąż trwa – CRB Commodity Index (^CRY), najbardziej znany indeks śledzący rynek surowców urósł od początku roku o 31 proc. – zwraca uwagę Bartosz Pakulski.
Wśród najpopularniejszych instrumentów na rynku surowców można wymienić inwestycje poprzez fundusze, certyfikaty strukturyzowane czy inwestycje w kontrakty terminowe oraz inwestycje CFD oparte o kontrakty terminowe.
Warto przypomnieć, że inwestując w surowce rolne, należy uważnie wybierać instrumenty, ponieważ większość z nich jest silnie lewarowana – komentuje Bartosz Pakulski. – Dobry przykład to kontrakty terminowe oraz instrumenty CFD. Na rynku dochodzi do dużych i gwałtownych wahań, które mogą spowodować znaczące straty w naszym portfolio. Warto zabezpieczyć transakcję za pomocą zlecenia stop loss, które pozwoli zminimalizować stratę – wyjaśnia.