Inwestowanie – totolotek dla bogatych?
Kiedy w przestrzeni publicznej rozmawia się o bezpiecznych inwestycjach, zazwyczaj podejmowany jest temat metali szlachetnych, takich jak złoto lub platyna. Nic dziwnego – są odporne na inflację, trwałe, a ich wartość jest niemal wszędzie tak samo respektowana. Choć porównanie nowego, dynamicznie zmieniającego się rynku gamingowego do tradycyjnego rynku obrotu metalami szlachetnymi może wydawać się na początku co najmniej niepoważne, warto się bardziej wgłębić w temat, zanim powie się nie. Na rynku gamingowym istnieją bowiem obszary, w których możemy trafić na inwestycje o stosunkowo niskim ryzyku, a dynamika zmian może zwiastować duży inwestycyjny sukces.
Stojąc przed tak ogromnym rynkiem, który jest podatny na częste zmiany, warto mieć wiedzę na temat mnogości opcji inwestycyjnych związanych nie tylko ze studiami gier, ale również z e-sportem i dostawcami technologii. Aby jednak mieć szerszy wgląd na to zagadnienie, należy być również świadomym nie tylko szans, ale również zagrożeń powiązanych z inwestycjami. O czym warto pamiętać?
Jak przebiega inwestowanie w studia gier?
Inwestowanie w studia gier to prawdopodobnie pierwsza myśl, która przyszła Ci do głowy, gdy pomyślałeś o bezpiecznych inwestycjach na rynku gamingowym. To, co robi wrażenie, to wyniki takich spółek, jak CD Projekt Red, Ubisoft czy Tencent Holdings. Nie dziwi zatem, że inwestycje w akcje tych studiów cieszą się coraz większą popularnością. Aby to lepiej zobrazować Tobie, czytelniku, wyobraź sobie, że czasem wartość spółki gamingowej wynosi więcej niż wartość PKO BP oraz mBanku razem wzięte! Takie informacje wyjątkowo dobrze działają na wyobraźnię inwestorów, którzy pokładają wysoki kredyt zaufania w ten sektor. Jednym z jaskrawszych przykładów jest sytuacja z przesunięcia premiery flagowej produkcji CD Projekt Red – Cyberpunka 2077 na listopad, kiedy większość odebrała to bardzo pozytywnie – jako przejaw dbałości studia do swojego dzieła. W obliczu niniejszej sytuacji ceny akcji tego studia poszybowały wysoko w górę, aby w maju 2020 roku firma przebiła w wycenie Ubisoft, czyli największego producenta gier z Europy, wartego nie bagatela ok. 36,5 mld złotych. Czy inwestowanie w studia gier ma zatem jakieś minusy?
Mądre inwestowanie
Według specjalistów warto inwestować w spółki gamingowe, które oferują wiele produktów, dają ogromne możliwości rozwoju, a ich gry są innowacyjne i stwarzają możliwość społecznych interakcji. Bezpieczniejszą inwestycję będą zatem stanowiły duże spółki gamingowe z bogatym portfolio produktów. Oczywiście ten, kto dłużej siedzi w tej branży, może dostrzec potencjał w małych spółkach. Problem polega na tym, że bardzo trudno wyłowić takie perełki, a inwestycja w nie jest mimo wszystko obarczona ryzykiem.
To, co jeszcze warto sobie uświadomić to fakt, że każde studio może zarabiać wedle innego modelu biznesowego. Zarówno to, które wydaje kilkanaście gier rocznie, jak i takie które wydaje mniej tytułów, może być warte inwestycji. Dużo zależy od jakości produkcji i odpowiedzi rynku na te gry. Decydując się na inwestowanie w gamedev warto o tym wiedzieć.
Poza inwestowaniem w akcje spółek warto zainteresować się inwestowaniem w gry. Tutaj możemy wyróżnić gry pay-to-play oraz free-to-play. Szukając bezpieczniejszej i pewnej inwestycji, lepiej sprawdzić, co w danym przypadku będzie korzystniejsze. W przypadku gier free-to-play potencjalny zysk jest przede wszystkim rozciągnięty w czasie. Proces tworzenia gry free-to-play generuje zdecydowanie wyższe koszty np. utrzymanie serwerów, wdrażanie zmian, mikropłatności itd. Dlatego w tym przypadku, mamy stosunkowo długi okres zwrotu z inwestycji i potencjalnie większe ryzyko.
Dużo stabilniejsze jest inwestowanie w gry pay-to-play. Tego typu produkcje planowane i tworzone są od razu na cały czas życia produktu. Tworzona jest koncepcja i często już na samym początku promocji, wiadomo jest jaki będzie zwrot z inwestycji. Potencjalny inwestor ma potencjalną perspektywę zysku z całości inwestycji.
Gamingowa rewolucja zagląda do naszych portfeli
To, że świat realny przeniósł się do sfery wirtualnej to powszechne hasło, które zna już chyba każdy. Raporty z 2020 roku mówią, że online spędzamy średnio 7 godzin dziennie, co daje nam ok. 100 dni w roku! To w Internecie dziś toczy się nasze życie towarzyskie i to właśnie tu spędzamy wolny czas i pracujemy. Nie dziwi więc, że większość chce inwestować w świat, który już zna – w tym przypadku świat internetowych rozgrywek.
