Metawersum – czas na zupełnie nowy świat
Czego najbardziej brakowało ludziom w ostatnich dwóch latach? Zdaje się, że możliwości swobodnego spotykania się i utrzymywania relacji z innymi. Efekty obostrzeń związanych z koniecznością przebywania w domu są widoczne w wielu dziedzinach, także w grach. Nowym trendem, który może nie tyle jest nowy, ile zyskał na znaczeniu w 2021 roku, jest tworzenie świata nazywanego Metawerwsum. Obecnie to jeden z najsilniejszych trendów na rynku gamingowym. Na czym polega? Tworzenie precyzyjnie zaplanowanego i zrealizowanego świata przedstawionego to jedno. To absolutny must have każdej dobrej gry. Wraz z Metawersum nadszedł czas, by przenieść ten świat w nieco inny wymiar…
Zacznijmy od tego, że Metawersum nazywane jest również „nadświatem”. Ta definicja sporo o nim mówi. Granica pomiędzy tym, co realne, a tym, co należy wyłącznie do świata gier, zaczęła się zacierać. Nasz nowy „nadświat” łączy te dwie, z pozoru niemożliwe do połączenia przestrzenie – rzeczywistą i wirtualną, stwarzając użytkownikom idealne warunki do nawiązywania kontaktów (tak ważnych i potrzebnych, szczególnie w minionym roku). Choć bardzo trudno zdefiniować ten trend i opisać istotę Metawersum, to jesteśmy przekonani, że i producenci gier, i sami gracze doskonale czują, o co w tym chodzi. Potrafią bez reszty zanurzyć się w proponowanej, nowoczesnej rzeczywistości. Coś nowego oznacza coś bardzo kuszącego, dlatego o Metawersum na pewno będzie głośno w 2022 roku! A to dopiero początek trendu, który pozwala na wzajemne przenikanie się realnych doświadczeń z tymi proponowanymi przez grę.
Sport na żywo i na ekranie
W większości dyscyplin sportowych chodzi o jedno: dobrą zabawę i rywalizację. Ten czynnik współzawodnictwa wpisuje się także w obecne trendy na rynku gamingowym. Gracze uwielbiają prześcigać się w wynikach albo grać drużynowo, by osiągnąć wspólny cel. Do najczęściej wybieranych gier e-sportowych zalicza się wszelkie strzelanki (np. Fortnite i Counter-Strike: Global Offensive) czy te typowo sportowe jak kultowa już FIFA. Graczom zupełnie nie przeszkadza fakt, że rozgrywki odbywają się jedynie na ekranie. Emocje, które im towarzyszą, są bliskie tym rzeczywistym, a producenci gier, mając świadomość tego zjawiska, proponują kolejne tytuły oparte na tym samych schemacie.
Nie tylko rozrywka
A gdyby tak mieć możliwość zarabiania na tym, co lubi się robić, czyli na graniu? Oto kolejny trend! Gry umożliwiają zdobywanie zasobów kryptowaluty za osiągnięcia – zdobywanie poziomów, nagród, nietypowych przedmiotów w rozgrywce. Kto z nas nie kojarzy wieloosobowej gry Guild of Guardians? To jeden z wielu przykładów produktu, tuż obok Illuvium czy My Neighbor Alice, które pozwalają na pewnego rodzaju zarobek. Gry Play-to-Earn zyskują na popularności i śmiało można powiedzieć, że wpisują się w obecne trendy.
Gra w chmurach
Choć granie w chmurze nie jest czymś całkowicie nowym, to można powiedzieć, że obecnie przeżywa swój renesans. To spore udogodnienie, które jest doceniane przez graczy. Brak konieczności instalowania gier i możliwość korzystania z dostępu do swojego konta na różnych urządzeniach, cieszą gamerów. Jedyny problem może stanowić słabe połączenie internetowe, uniemożliwiające prowadzenie rozgrywki. To nie tylko chwilowy trend. Zdaje się, że cloud gaming w przyszłości ma szansę całkowicie zrewolucjonizować rynek gier i zmotywować producentów do szukania nowych rozwiązań w celu niwelowania wad związanych na przykład z jakością grania w chmurze.
