fbpx

Chiny hamują przed ścianą

Avatar photo
Po wielu latach sukcesu Pekin musi zmierzyć się z problemami, które go dotychczas nie dotyczyły. Wielkie koncerny przenoszą swoje inwestycje, bezrobocie wśród młodych bije rekordy, rynek mieszkań przeżywa załamanie, a gospodarka zwalnia.

Kiedy w grudniu zeszłego roku Pekin zniósł politykę „zero covid” urzędnicy i inwestorzy spodziewali się, że gospodarka szybko wróci do życia. Faktycznie gospodarka odnotowała szybkie odbicie, jednak poprawa była chwilowa i napływające dane nie stanowią powodu do optymizmu. Wzrost PKB Państwa Środka w drugim kwartale wyniósł 6,3% rok do roku, co jest poniżej oczekiwanych 7,3%. Obecnie chińska gospodarka stoi w obliczu deflacji. Zagraniczne firmy nie chcą inwestować, a gospodarstwa domowe konsumować oszczędności. Słabe notowania rodzą pytania o potencjalną interwencję polityczną.

„Fabryka świata”

Poza malejącą opłacalnością produkcji w Chinach wzrasta ryzyko związane z inwestycjami. W 2018 roku rozpoczęła się wojna celna Pekinu z Waszyngtonem, w wyniku czego chińska produkcja została obłożona wysokim cłem. Następnie mordercza polityka „zero covid”, która dławiła chińską gospodarkę przez prawie trzy lata. Do tych czynników doszły również wewnętrzne problemy chińskiej gospodarki  oraz malejące zaufanie do komunistycznych władz. Chiński eksport w czerwcu skurczył się o 12,4%. Nie tylko zagraniczne firmy, jak Apple, odchodzą w inne miejsca, takie zjawisko widoczne jest również wśród chińskiego biznesu. W Meksyku udział chińskich inwestycji jest najwyższy od 2015 roku

„Ożywienie gospodarcze w Chinach zmienia się ze złego na gorsze” opisuje ekonomista Moody’s Analytics Harry Murphy Cruise.

Nie tylko malejące zainteresowanie zachodnich firm chińskimi produktami, ale jednocześnie malejący popyt wewnętrzny pogarsza sytuację. Sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 3,1%. W przeciwieństwie do zachodniej półkuli, Chiny martwią się deflacją- ceny stanęły w miejscu i inflacja CPI w ujęciu rocznym wyniosła 0%. Cel inflacyjny Pekinu na ten rok wynosi 3%. Jeśli tak niskie tempo wzrostu cen utrzyma się i dojdzie do trwałej deflacji, to spowoduje spadek cen i obniży konsumpcję, która odpowiada za 60% chińskiego PKB.

Niepokojącym zjawiskiem jest również stopa bezrobocia wśród młodych, gdyż wzrosła ona do rekordowego poziomu 21,3% w wyniku skurczenia się miejsc pracy. Oznacza to, że co piąty mieszkaniec w wieku 16-24 lat pozostaje bez źródła dochodu i daje to liczbę około 11,6 miliona bezrobotnych. Pesymistyczne nastroje wśród chińskiej młodzieży mogą również stanowić zagrożenie dla stabilności politycznej państwa- w ostatnich protestach brała udział głównie młodzież. Poza stagnacją gospodarczą państwo mierzy się z kryzysem demograficznym i ujemnym przyrostem naturalnym, co w połączeniu z kiepskim systemem świadczeń społecznych rodzi wymierne problemy.

Problem rynku nieruchomości

Zastój na rynku nieruchomości zaczął się jeszcze przed pandemią i objawia się spadającymi cenami i liczbą sprzedanych nieruchomości. Kryzys zapoczątkował gigantyczny dług Evergrande Real Estate Group- deweloper posiada dług w wysokości 340 mld dolarów, co jest równe 2% chińskiego PKB i około 50% polskiego. Bloomberg wylicza, że zobowiązania deweloperów mogą wynosić około 12% PKB Państwa Środka. Inwestycje na rynku nieruchomości spadły o 7,9 % rok do roku.

Zadłużenie będzie dławić wzrost w następnych latach. Według Moody’s około 70-80% kapitału chińskich gospodarstw domowych ulokowane jest w nieruchomościach, a sektor ten stanowi trzecią część gospodarki. Jednak teraz 20% mieszkań stoi pustych, a całkowite zaprzestanie budowy zakończyłoby się krachem gospodarczym.

Chiny doszły do ściany

Chińscy urzędnicy zrozumieli, że model rozwoju oparty o eksport i rozbudowę infrastruktury się wyczerpał. Część specjalistów mówi o tym, że Chiny już wpadły w pułapkę średniego rozwoju. Jednak jak na razie brak alternatyw.  W tym roku chiński rząd nie ma w planach wielkiego planu stymulacji finansowej. Ewidentnie chińska gospodarka zaczyna się przegrzewać. W szukaniu rozwiązań nie pomaga zwrot władzy w kierunku maoizmu i zamiast pobudzać koniunkturę w obrębie państwa, Chiny coraz mocniej izolują swoje społeczeństwo i zaostrzają cenzurę. Chęć odwrócenia uwagi od kłopotów wewnętrznych może poskutkować próbą szukania wroga na zewnątrz. Widać to w zaostrzającej się antyamerykańskiej retoryce i zradykalizowanie kursu względem Tajwanu.

Total
1
Shares
Poprzedni wpis

mObywatel 2.0. Koniec z plastikiem, czas na cyfrowy dowód osobisty

Następny Wpis

Zagrożenia ze strony AI zdaniem Billa Gatesa

Powiązane wpisy

Rynek pracy w kwietniu 2023: mniej ofert, ale spadek bezrobocia

Z danych przedstawionych w cyklicznym raporcie „Rynek pracy, edukacja, kompetencje” Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2023 roku wyniosło 7430,65 zł. czyli o 1 proc. mniej niż w marcu, a o 12,1 proc. więcej w stosunku do ubiegłego roku. Zanotowano również spadek stopy bezrobocia, a równocześnie mniejszą liczbę nowych ofert pracy.
Avatar photo
Więcej

Czym jest Bidenomika i jakie ma założenia?

Prezydent Joe Biden stara się zapoczątkować erę „Bidenomiki”, czyli teorii, która dotyczyć ma w szczególności ludzi zaliczających się do tzw. “klasy średniej”. Jednocześnie podkreśla się, że będzie to główny element kampanii prezydenckiej Bidena w 2024 roku. Jakie są jej założenia, cele i zalety? O tym piszemy poniżej!
Avatar photo
Więcej