fbpx

2022 przyniesie umocnienie złotego? To możliwe

Avatar photo
Karolina Grabowska z Pexels

Mijający już rok nie oszczędzał polskiej waluty. Złoty w stosunku do dolara amerykańskiego i euro mocno się osłabił. Eksperci wieszczą jednak koniec złej passy. Pomóc mają między innymi podwyżki stóp procentowych. 

Koniec listopada zapamiętamy na długo. Złoty był wtedy najsłabszy od trzynastu lat. Wśród ekonomistów budziło to niepokój, a Polacy szturmem ruszyli na kantory, aby kupować obce waluty. Od szczytu minął już jednak prawie miesiąc, a w tym czasie sytuacja wyraźnie się uspokoiła. Na przełomie listopada i grudnia obserwowaliśmy korektę na rynku walutowym – zarówno euro, jak i dolar mocno potaniały. 

Co złotemu przyniesie 2022? 

Obecnie prognozy zakładają, że 2022 rok rozpoczniemy z euro na poziomi 4,55-4,65 zł. Eksperci przewidują, że w nadchodzących miesiącach powrócimy do poziomu 4,50 zł. Polską walutę powinny wesprzeć podwyżki stóp procentowych, na które Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się od września już trzykrotnie. Nie bez znaczenia jest także ton, w jakim wypowiadają się przedstawiciele RPP. Sygnalizują oni, że możemy spodziewać się dalszych podwyżek, co powinno korzystnie wpływać na kondycję złotego. Oczywiście bardziej stanowcze stanowisko byłoby bardziej wspierające, ale nie możemy zapominać, że jeszcze kilka miesięcy temu Adam Glapiński, prezes RPP, był zdania, że podwyżki nie są konieczne. 

Zagrożenia czyhają tuż za rogiem 

Potencjał umocnienia złotego może zostać mocno ograniczony przez dwa kluczowe czynniki. Po pierwsze, wciąż wysoka inflacja może spowolnić wzrost gospodarczy, co negatywnie przełoży się na siłę krajowej waluty. Nie bez znaczenia pozostają także czynniki geopolityczne. Napięta sytuacja na Ukrainie i Białorusi w nadchodzących miesiącach raczej się nie uspokoi. To zaś skutecznie blokuje umocnienie złotego. 

Słabszy dolar, silniejszy złoty 

Przyczyn zadyszki złotego w ostatnich miesiącach możemy doszukiwać się także poza granicami kraju, a nawet Starego Kontynentu. Sytuacja za oceanem również oddziałuje na to, co dzieje się z naszą walutą. Złoty już dość długo uzależniony jest od wartości dolara. Im lepiej radzi sobie amerykańska waluta, tym słabiej nasza. Zdaniem ekspertów dolar jest już na tyle blisko szczytów, że niedługo tendencja powinna się odwrócić. Kolejna podwyżka stóp procentowych w USA może zostać pozytywnie odebrana przez rynek, co da inwestorom impuls do odważniejszych ruchów, także do kierowania kapitału w stronę rynków wschodzących, do których Polska wciąż jest zaliczana. 

Czy pandemia nadal wpływa na siłę polskiej waluty? 

Ryzyko związane z pandemią koronawirusa nadal się utrzymuje. Nie wszystkie implikacje tej sytuacji są dla Polski niekorzystne. Dla przykładu, doniesienia o nowym wariancie koronawirusa, Omikronie, poskutkowały przeceną ropy naftowej. Tę zaś importujemy na dużą skalę, więc spadek cen dał naszej gospodarce i walucie pozytywny impuls.  

COVID 19 ma jednak wciąż więcej ciemnych stron. Wprowadzane na świecie obostrzenia zaburzają ciągłość łańcuchów dostaw. Towary stają się trudno dostępne, a w efekcie drożeją. Rozpędzająca się inflacja to zaś ogromna przeszkoda na drodze złotego do umocnienia. 

Unia Europejska dokłada swoje trzy grosze 

Lista czynników, które negatywne wpływają na sentyment wokół złotego zdaje się nie kończyć. Dopisać do niej należy także zamrożenie funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Skarga złożona przez Polskę na mechanizm łączący budżet UE z oceną praworządności została odrzucona. To dla nas jasny sygnał – nie powinniśmy spodziewać się finansowego wsparcia z unijnych funduszy zbyt szybko. 

Łatwo nie będzie, ale nadzieje są 

Mimo wszystkich przeszkód, jakie złoty napotyka na drodze do umocnienia, wśród ekspertów można wyczuć nieco bardziej optymistyczny sentyment. Rada Polityki Pieniężnej w końcu podjęła działania, które mogą wesprzeć krajową walutę. Czarne scenariusze zaś wcale nie muszą się spełnić. Jedno jest pewne – nadchodzący rok 2022 nie będzie pozbawiony emocji na rynkach walutowych. 

Total
0
Shares
Poprzedni wpis

Rozporządzenie SFDR w pigułce

Następny Wpis

Od 20 lat ceny nie rosły tak szybko

Powiązane wpisy

Czy zbliża się upadek Twittera?

Korzystając z licznych problemów Twittera po przejęciu go przez miliardera Elona Muska, koncern Meta wprowadził na rynek konkurencyjną aplikację Threads. Użytkownicy w Unii Europejskiej nie będą mieli na razie szans sprawdzić działania nowej platformy, gdyż ta nie jest dostępna z uwagi na wątpliwości co do zgodności z europejskim prawem ochrony i przetwarzania danych.
Avatar photo
Więcej

Omnibus uderza w duże firmy

Unijna dyrektywa Omnibus weszła w życie 7 stycznia 2020 roku, kiedy to państwa członkowskie zobowiązały się do przyjęcia przepisów umożliwiających jej zaimplementowanie i ma za zadanie chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami manipulowania cenami przez przedsiębiorców. W Polsce wprowadzenie Omnibusa miało miejsce 1 stycznia 2023 roku.
Avatar photo
Więcej